Czerpiąc z troski o swój okręg wyborczy, Radny Maciej Baranowski postanowił podjąć kwestię stanu Alei Marszałka Józefa Piłsudskiego, która od momentu jej otwarcia budzi wiele sprzecznych emocji wśród obywateli regionu. Istotnymi punktami krytyki są przede wszystkim zaniedbana zieleń wzdłuż drogi oraz jakość nawierzchni.
W swojej interpelacji skierowanej do prezydenta miasta, Baranowski wyraził niepokój na temat stanu drogi dla rowerów przy al. Piłsudskiego, który powinien zostać poddany gwarancyjnemu przeglądowi technicznemu na wiosnę. Uważa on, że naprawy gwarancyjne, dotyczące pęknięć asfaltu i zapadnięć, nie zostały wykonane w należyty sposób. Zdaniem Baranowskiego, problem polega na tym, że po usunięciu pękniętego asfaltu, nowa warstwa została nałożona bez poprawy podbudowy.
Radny wyraził też swoje obawy dotyczące stanu zjazdów wykonanych z kostki brukowej znajdujących się wzdłuż alei. Zauważył istnienie dużych szczelin pomiędzy kostkami, a całość wydaje się być zapadnięta i niestabilna. Ponadto, Baranowski ponownie poruszył kwestię zaniechania dbałości o zieleń wzdłuż drogi.
Baranowski podkreślił, że od momentu otwarcia ulicy problemem była niekontrolowana roślinność, zwana potocznie „zachwaszczeniem”. Według informacji przekazanych radnemu podczas sesji komisji rady miasta, miasto Chełm miało zamiar wystosować pozew przeciwko wykonawcy w tej sprawie.
Prezydent odpowiedział na interpelację Baranowskiego, mówiąc, że przeprowadzono już przegląd drogi dla rowerów oraz sprawdzono stan techniczny zjazdów. W obu przypadkach zgłoszono wykonawcy zastrzeżenia, by ten dokonał napraw w ramach gwarancji. Niemniej jednak, problem zieleni jest trudniejszy do rozwiązania i prezydent stwierdził, że miasto stara się znaleźć ugodowe rozwiązanie tej sytuacji.