Noc z 22 na 23 kwietnia w Chełmie upłynęła pod znakiem przestępczości. Funkcjonariusze miejscowej komendy policyjnej zatrzymali młodego mężczyznę, zaledwie 25-letniego, podejrzanego o dokonanie dwóch incydentów o charakterze rabunkowym na terenie miasta.

Wszystko rozpoczęło się późnym wieczorem w poniedziałek. Dyżurny jednostki policji otrzymał zgłoszenie, informujące o dokonanym rozboju w epicentrum miasta Chełm. Zgłaszający, 17-letni chłopiec, opowiadał o nietypowym spotkaniu na chodniku. Twierdził, że został brutalnie uderzony bez jakiegokolwiek powodu przez nieznajomego mężczyznę. Napastnik skradziony od jego okulary przeciwsłoneczne i szybko zniknął z miejsca zdarzenia – relacjonuje komisarz Ewa Czyż.

Nie minęło dużo czasu, a do komendy wpłynęło kolejne zgłoszenie, tym razem ze ścisłego centrum miasta. Ofiarą padł 20-letni dostawca jedzenia. Według jego relacji, został zaatakowany pod adresem, na który przyjechał z zamówieniem. Sprawca uderzył go pięścią w głowę, po czym skradł termiczną torebkę z posiłkiem i zbiegł – opowiada dalej komisarz Czyż.

W wyniku obu incydentów poszkodowani stracili mienie o wartości blisko 500 złotych. Oboje otrzymali wymaganą pomoc medyczną.

Sprawę podjęli do rozwiązania doświadczeni funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Po analizie zgromadzonych dowodów, ustalili, że za oba zdarzenia odpowiada ta sama osoba. Rankiem następnego dnia policjanci zatrzymali 25-latka podejrzanego o te rozboje. W miejscu jego pobytu odnaleziono skradzione wartościowe przedmioty oraz pudełka po zamówionym jedzeniu. Jak się okazało, mężczyzna był już wcześniej notowany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu – informuje policjantka.