W Chełmie doszło do zatrzymania 40-letniego mieszkańca miasta, podejrzanego o wielokrotne włamania do samochodów. Mężczyźnie grozi teraz kara pozbawienia wolności sięgająca nawet 10 lat.
Na przełomie października i listopada, chełmska policja otrzymała kilka zgłoszeń o włamaniach do zaparkowanych pojazdów na obszarze miasta. Jak podaje nadkomisarz Ewa Czyż, rzecznik prasowy miejscowej policji, z aut wykradziono różnego rodzaju przedmioty – od radioodbiorników samochodowych, przez dokumenty, po inne mało wartościowe przedmioty. Łączna wartość strat wyniosła przeszło 5 tysięcy złotych.
Szereg prowadzonych czynności śledczych pozwolił funkcjonariuszom ustalić, że za wszystkimi incydentami stoi jeden człowiek – 50-latek z Chełma. Działając w stanie recydywy, mężczyzna odpowiedzialny za serię włamań został zatrzymany i postawiono mu zarzuty. Wcześniej również był karany za podobne przestępstwa.
Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego. Jeżeli zostanie uznany za winnego popełnienia zarzuconych mu przestępstw, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.